BILANS :
ś : miseczka rosołu (300 kcal)
o : porcja tłuczonych ziemniaków, podudzie z kurczaka, buraczki (425 kcal)
k : 2 kanapki z twarogiem i ogórkiem zielonym (354 kcal)
+ kawa (100 kcal), 3 herbaty (138 kcal) i 1l czystej wody.
1317 kcal / 1350 kcal
Dzień zaliczony, na wagę grzecznie nie wchodzę od piątku...
Uwielbiam twaróg. Pół kostki półtłustrgo białego sera rozrobiłam z małym jogurtem naturalnym i dodałam jakieś pół cebuli, szczypiorek, sól i pieprz. Oczywiście nie zjadłam wszystkiego od razu :D Robię sobie z nim kanapki jak widzicie <3
Chyba zbliża mi się okres bo jestem rozdrażniona i smutna równocześnie :P
Do jutra :*
Do jutra :*
No twaróg jest całkiem okej, szczególnie chudy, ma malutko kcal, jeszcze jak rozrobisz z jogurtem i jakimiś owocami to można się zapchać na długo. Super bilans, trzymaj się❤️
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam miłośniczką twarogu i nie wiem czy udało by mi się przełamać. Niby brzmi smacznie, ale mnie bardzo zapach odrzuca :<
OdpowiedzUsuńUgh, bardzo rozumiem nastrój związany z okresem.
Bardzo ładny bilans! ♥
Dużo smaczniej i zdrowiej zjeść taki twarożek niż sklepowy który nie dość że nie jest smaczny to jeszcze niezdrowy.Może też zjem niedługo choć wole na słodko :p Powodzenia Nomi <3
OdpowiedzUsuńSuper tak skomponowany twarożek :) do jutra Słońce!
OdpowiedzUsuńTwarożek to pychotka 😍 z lenistwa jem jednak taki pakowany - grani, bo od razu już przyrzadzony haha. Do tego później zagryźć tylko jakimś warzywem/owocem i śniadanko full wypas :D I gratuluje, że tyle wody wypilas-super, oby tak dalej! ^^
OdpowiedzUsuńTeż kocham twaróg ♥ Tylko jakoś tak dawno nie jadłam :3
OdpowiedzUsuńNajlepszy jest właśnie taki puszysty na kromeczkach, mniam!