Cześć dziewczyny!
Zdrowych, wesołych i zarazem spokojnych świąt życzę! :)
U mnie wszystko w porządku, jem w zasadzie ile chcę i co chcę ale nie opycham się i czuję się w miarę lekko jak na święta :)
Waga waha się między 74-75 kg czyli niby 2 kg więcej niż zakładałam ale szczerze mówiąc wcale nie jestem zła bo panuję nad sobą :D Na wigilii wprawdzie zjadłam za dużo ale wigilia to wigilia :D
Wczoraj i dzisiaj jest już lepiej, mam zamiar taki efekt utrzymywać do końca roku, takie mniej więcej 75 kg, najlepiej mniej :D
Od nowego roku mam zamiar przejść na dietę HSGD wersja 90 dni a po nich jeść mało i utrzymywać wagę. Chcę do połowy nowego roku uporać się ze swoją wagą już na zawsze...
Niby jest źle jeść poniżej 1000 kcal ale jeśli jest się niskim, nic się nie ćwiczy a do tego chce się schudnąć to myślę że może być. Z dystansem podchodzę do tego co piszą w internecie i mówią media, jak będę chciała coś zrobić to to po prostu zrobię, będzie dobrze ;)
Jak mijają Wam święta? Jak się czujecie? Piszcie w komentarzach!
A ja tymczasem żegnam się z Wami, do następnego razu! :*
Ja do moich świąt niestety wpuscialam jedzenie i byli nie choc obiecałam sobie ze nigdy wiecej tego nie zrobie bo jestem z aną. Ale cuz. Dzisiaj przebiegła 4km. Wiec chyba nie jest złe. Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńhttps://wygram-walke-marzen.blogspot.com
Pozdrawiam
Super, że masz takie nastawienie. Jeśli chodzi o ilość kalorii, którą powinno się jeść to opini jest tyle, ilu jest ludzi na świecie. Przepraszam kochana, że tak dawno nie zaglądałam do Ciebie :(
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki!
Trufla
niczymmotyl.blogspot.com