czwartek, 25 stycznia 2018

Powrót?

Cześć!

Wróciłam wczoraj po południu z 10-dniowego obozu językowego.

Dlaczego nie pisałam?

Napięty grafik, zmęczenie i brak prywatności...

Jak się tam odżywiałam?

Nie liczyłam kalorii to po pierwsze. Po drugie jadłam po prostu mało. Śniadanie, obiad, kolacja i deser - wszystko co dostawałam (oprócz śniadania - szwedzki stół więc nie jadłam wszystkiego XD praktycznie codziennie jadłam 1 bułkę z czym tam chciałam) ale trzymałam się zasady że jem mało. Zdarzyło się że po kolacji było jeszcze ognisko więc zjadłam tam pół kiełbasy i pół kromki chleba i tyle. Nie rozczulałam się nad tym. Zjadłam to zjadłam i szłam dalej. A, no i w sobotę kupiłam sobie paczkę chipsów i ciastek. I sobie zjadłam. Codziennie piłam też kawę - z mlekiem, czarną, czekoladową czy jaką tam chciałam, ale tylko jedną dziennie. A co do herbaty to max 3 dziennie wtedy jeszcze z 2 łyżeczkami cukru, aktualnie z jedną.

Rezultat?

Przed wyjazdem ważyłam 73 kg a po powrocie, dziś rano...70,1 kg!!!

Tak, w 10 dni schudłam 3 kg jedząc naprawdę całkiem normalnie :)

Co dalej?

Nie planuję pisać codziennie bo mnie to stresuje...to samo z ważeniem...Myślę że jak zważę się raz na tydzień i jak napiszę co u mnie raz na tydzień to będzie ok.

Plan?

Jedzenie

* jem mało, nie omijam podstawowych posiłków i nie rozczulam się nad każdym kęsem
* raz w tygodniu mogę zjeść dodatkowo słodycze czy fastfood
* dozwolone gumy do żucia

Napoje

* dozwolona 1 kawa 
* dozwolone 3 słodkie herbaty (1 łyżeczka cukru)
* dozwolone napoje 0 kcal
* minimum pół litra czystej wody dziennie

+ Ważyć się maksymalnie raz tygodniowo (uczciwie!)

Takie oto mam zamiary, przez te kilka dni bez obsesji na punkcie jedzenia czułam się dobrze, chcę trwać w tym stanie.

Do następnego posta! :*

6 komentarzy:

  1. Bardzo dobry plan!

    https://jaksieje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Gratuluję spadku wagi. No i oczywiście powodzenia dalej ;)

    Trufla
    niczymmotyl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Tak trzymaj! Można jeść normalnie i chudnac tylko trzeba jeść małe porcje. To o wiele lepsze niż głodówki. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny plan. Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki plan jest najlepszy - zrobiony po obserwacji na własnych nawykach. Powodzenia! ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, że udało ci się schudnąć ;) I plan wygląda całkiem w porządku. Waga będzie spadała wolno, ale nie rozwalisz sobie metabolizmu.
    Trzymam kciuki :*

    OdpowiedzUsuń

Komentujmy po to żeby zmotywować a nie dołować, z góry dziękuję :*