środa, 16 maja 2018

16.

BILANS  :

ś : jabłko i banan (220 kcal)
l : pączek z nadzieniem czekoladowo-orzechowym (400 kcal?)
o/k : pół porcji tłuczonych ziemniaków, kotlet mielony, kalafior z bułką tartą (437 kcal)

+ 2 herbaty (138 kcal),  energetyk sugar free (- kcal) i 1l wody (0 kcal)

1195 kcal / 1200 kcal

Jakoś tak dzisiaj ciężko mi idzie picie wody. Czuję się zmęczona i nie mam za bardzo na nią ochoty, no ale się nie poddaję :D

Czuję że 1200 kcal to w dalszej perspektywie niewypał. Dlatego jutro przemyślę czy od nowego tygodnia przejdę na dietę (może HSGD) czy też będę obniżać co tydzień limit o 200 kcal. A Wy jak myślicie?

Jutro rano skomentuję Wasze blogi bo obecnie jestem zbyt zmęczona.

Dobranoc...

4 komentarze:

  1. Picie wody na początku jest straszne. Męczysz się, męczysz, ale po miesiącu/dwóch nie wyobrażasz sobie bez tego życia. Tak było ze mną. Nigdy nie piłam dużo, a teraz nie ma dnia bez wypicia przynajmniej 1,5 l butelki.
    Polecam chwilowy szok (obciąć na dwa dni o 500 kcal, a potem stopniowo dzień po dniu zwiększać o 50-100 kcal i dojść do 1400, potem skoczyć o 200 kcal i zacząć schodzić). Organizm się przyzwyczaja do jednej kaloryczności, więc trzeba co jakiś czas skakać, żeby metabolizm się nie zatrzymał. :3
    Trzymaj się! ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie picie wody to koszmar. Jest mi od niej niedobrze, tylko zimna, prawie lodowata może być, ale jak taką pić po za domem XD
    1200 kcal nie widziałam od jakiegoś czasu na oczy. Ostatnio chyba gdy mama zmusiła mnie do pizzy którą zamówiła. Nie wymiotuję więc zostało.

    Osobiście jadam do 900 kcal i tobie też polecam. Nie jest to za mało, ani za dużo na chwilę obecną plus jest to energia aby ćwiczyć, więc same plusy. Z czasem można mniej np co 2 tygodnie o 100 kcal mniej. Aby organizm się nauczył bo jak co tydzień będziesz schodzić to on zacznie odkładać bo zapali mu się czerwona lampka. Powodzenia <3


    Ah! P.S.
    https://red-ana-fly.blogspot.com/ - zapraszam cię gorąco, wpiszę sobie twój blog aby o nim pamiętać i cie wspierać z pełną akcją.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może nie ucinaj 200 co tydzień. Jeżeli nie chudniesz teraz tyle ile byś chciała to zejdź do 1000 kcal i zostań na tej kaloryce dłuższy czas, na pewno zobaczysz efekty

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak chcesz to zejdź do 1000 kcal ale nie więcej przynajmniej przez jakiś czas. Mi też ciężko pić wodę wolę pić gazowana a niegazowana to już koszmar muszę się pomału przyzwyczajać

    OdpowiedzUsuń

Komentujmy po to żeby zmotywować a nie dołować, z góry dziękuję :*