środa, 9 maja 2018

9.

BILANS :

ś : 2 kanapki z serem, szynką i pomidorem (448 kcal)
l : waniliowy deser z koroną (174 kcal)
o/k : pół porcji tłuczonych ziemniaków, kotlet mielony, buraczki (335 kcal)

+ duża herbata (84 kcal), kubuś 300 ml (144 kcal) i 1,5l wody (0 kcal)

1185 kcal / 1200 kcal

Bardzo późno jadłam obiad bo około 17 i dlatego potraktowałam go jako obiadokolację a posiłek który jadłam trochę wcześniej (żeby nie robić dużych przerw między posiłkami) potraktowałam jako lunch :)

Po szkole wypiłam też małego kubusia - było mi gorąca a sok był zimny bo z automatu, no a w automacie nie było niestety wody, no więc wzięłam najmniejszy sok :p

Pierwszy dzień w szkole po przerwie...było... Tak sobie :p Mogło być gorzej x D

Na sali gimnastycznej mamy w drzwiach takie szyby w których zawsze wyglądam meeega grubo, dzisiaj jakoś tak szczuplejsza się sobie wydawałam :p Nie szczupła ale jest delikatnie lepiej. Jeszcze około 16 kg i będzie ok.

Jak coś to do bilansu nie wliczam gum do żucia i napoi zero. Głównie dlatego że napoje zero to kwestia 1-3 kcal a gum nigdy nie mogłam zliczyć bo dużo żuję i przez to zwykle przy dietach byłam zła że nie jestem pewna ile kcal zjadłam a jak wiem że nie muszę ich zliczać to nie mam wyrzutów sumienia :)

Widzimy się jutro!

4 komentarze:

  1. Gdybyś jadła tych gum po sto dziennie, to mogłabyś faktycznie liczyć, a tak? Nie ma co się tym przejmować. ;)
    Bilans bardzo zgrabny. :3
    Trzymaj się! ♥
    https://my-own-way-to-be-happy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny bilans ^^
    Szkoła... pozostawmy to bez komentarza :D
    Czasami liczenie pewnych rzeczy jest po prostu bez sensu ;)
    Trzymaj się! ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba dieta działa tak psychicznie (choć nie umniejszam, przecież schudłaś już tak dużo ^^), bo i ja jak się trzymam, to wydaje mi się, że jestem nieco smuklejsza :D

    Czasem dobrze jest wypić taki soczek - trochę słodkiego, no i coś innego niż zazwyczaj :D

    Świetny masz bilans! Trzymaj się ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli sama widzisz poprawę, to znaczy, że musiałaś się bardzo zmienić. Zazwyczaj sami nie widzimy kiedy chudniemy, bo patrzymy na siebie często i codziennie. Swoją drogą drzwi pokazały Ci jak dobrze zaczynasz wyglądać! Oby tak dalej ♥
    Bilans super, nawet z tym Kubusiem. Trochę cukru z soku na osłodę powrotu do szkoły :D
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń

Komentujmy po to żeby zmotywować a nie dołować, z góry dziękuję :*