wtorek, 22 maja 2018

22.

BILANS :

ś :  7days coconut 110g (485 kcal)
o :  pół kotleta drobiowego, młode ziemniaki, buraczki (440 kcal)
k :  kanapka z  domowym twarożkiem (180 kcal)

+ kawa (44 kcal), herbata (49 kcal) i 1l wody (0 kcal)

1198 kcal / 1200 kcal

Zaczynamy 4 tydzień więc trzeba podsumować ten 3...

Było bardzo ok, waga spadała ale przez ostatnie 2 dni...dzisiaj zobaczyłam 68,6 kg.
To moja wina. Mam tylko nadzieję że jak najszybciej pozbędę się tej pamiątki po napadzie.

Cel na ten tydzień - 67 kg.
I zero napadów.

Nie jestem zadowolona z dzisiejszego bilansu no ale cóż, nie odpuszczę sobie.

Do jutra!

EDIT: zawalone

3 komentarze:

  1. Bilans na prawdę nie jest zły :) Tym bardziej po napadzie trzeba powoli wracać do równowagi. Walcz, nie poddawaj się! Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak to czasami jest jak doprowadzi się do jednego napadu powstaje ich cała seria :( Grunt to się nie poddawać !

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, czy jest możliwość skontaktować się z Tobą? :)

    OdpowiedzUsuń

Komentujmy po to żeby zmotywować a nie dołować, z góry dziękuję :*